2022-04-30

Propagitki!

Cały świat w szoku, Sovieci w szponach obrzydliwej kłamliwej propagandy Putina! Głosy, jak to się stało, dlaczego tak jest, wszak nawet ograniczony dostęp do niezleżnej informacji, pozwala na trzeźwy osąd czyli wyciągnięcie opartych na prawdzie wniosków!
Hm, a ja się wcale nie dziwię! Skuteczność zmasowanej propagandy, tsunami kłamstwa wylewającego się z przekaźników, otumania, zwalnia od myślenia, rozmiękcza mózgi.
Czy ten obecnie zszokowany Zachód, ma pamięć złotej rybki?!
Wszak rozsądek, trzeźwa anliza, logika, zwykły chłopski rozum, odeszły tam za sprawą nawalanki covidowej! Cały glob oszalał, dał się pozamykać, sam sobie nałożył kagańce, ba pozwolił sobie wszprycować specyfikiem, którego skutki mogą w najbliższej przyszłości być groźne dla wykłutych! 
Z innej, ale jakże podobnej beczki, sekciarska hipoteza(bo o teorii trudno tutaj mówić)globalnego ocieplenia! Wszystko to za sprawą sterowanych mediów! Skąd więc to zdziwienie w kwestii otumanionych kacapów?! 


Systematyczne ogłupianie społeczeństw, jest normą, wszak prawda to stara jak świat!
Jeśli światowym stadem baranów nie kieruje lew, prędzej czy później, stado spocznie na dnie przepaści!

O skutecznym kształtowaniu baranich zachowań, taki na przykład Ćwierkacz, koszący bez żenady nieprwomyślnych! Głośno o nim ostatnio, za sprawą Pana Elona M.


Przy okazji, ciekawy artykuł, o Rosji. Jej upadek, miejmy nadzieję jest już bardzo bliski, a wszytko za sprawą, ostatniego w jej historii oszalałego Carusia! 


2022-04-29

Putinek, Siekierka i Kijek!

Gierasimow za Dwornikowa, kolejna fatalna zmiana dowódcy! Funkcjonariusz KGB jako  głównodowodzący, robi bokami, bo Zwycięstwo na 9 maja być musi, a na mapach sztabowych bryndza! 
Swoją drogą byli już kompletni ignoranci, dowodzący armiami, Hitler, który swych dowódców nie słuchał i Stalin który na globusie kreślone linie frontu, rękoma prymitywnego kafara Żukowa zdobywał! 
Na dobre ich narodom to nie wyszło! 
Przypominam, ruski sołdat, to od zawsze niewolnik i przez to bezwartościowy materiał bojowy! Bez zachęty oddziałów zaporowych i stakana wódy z okopu nie wyjdzie do ataku nie ruszy!



- Trzeba pamiętać, że wodzem najwyższym jest Putin, który nie był oficerem sił zbrojnych, tylko służb specjalnych. Zakres jego kompetencji zawodowych nie obejmuje dowodzenia operacją, a ponieważ potrzebuje w sensie politycznym sukcesu do 9 maja, to oczywiście może nakazywać przywódcom wojskowym podejmowanie decyzji nieracjonalnych



2022-04-28

Poranne czwartkowości

W tej kwestii nie muszę polemizować, wszak sam mówię o tym od lat!


Zresztą rodzinnie,  w kwestii jak wyżej, jesteśmy wyjątkowo zgodni.


Skromnie przypomnę ile wynoszą ostatnioroczne budżety wojenne najważniejszych graczy naszego globu.

Stany Zjednoczone - 801 mld USD
Chiny - 293 mld USD
Sovietia - 65, 9 mld USD
Niemcy - 56 mld USD

Dla porządku dodam jeszcze, że Japonia, której tegorocznego wydatku nie znam, ostatnimi laty wydawała na wojsko ok. 40 mld USD!

I skomentuję swą mantrą, jak ma się efektywność zainwestowanej w wojsko forsy u tych teoretycznie "najsłabszych" z listy graczy, czyli Niemców i Japończyków, do rozkradanego w ponad połowie sovieckiego budżetu?!
Dzięki Bogu, Niemiaszki do wojny się nie palą, społeczność tak spacyfikowana, że raczej nowy Hitlerek nam (póki co?) nie grozi. Japonia, no cóż,  już się upominają o swoje wysepki i bardzo dobrze!
W tamtym rejonie za niedługo,  Ameryka będzie miała ból głowy, ale to nie nasz problem.
Na koniec powtórzę po raz nie wiem który, Chinole są tak samo nieefektywni i rozkradani jak Sovietia Putina, tylko blichtrem wielkich miast przykrywają swą nieprawdopodobną degrengoladę! Już za chwilę padną łupem Japonii!

PS. Wieści z ostatniej chwili, czyżby kolejna ruska łajba na dnie?:-)



2022-04-27

Elektryki vs dieselki

Jerzy Karwelis w temacie nalepkowania i prawa wjazdu do miast! Do tego ciekawe badania dotyczące "eco wyższości" diesla nad elektrykiem! Okazuje się, że...! Nie będę streszczał, proszę poczytać! 


Wodór, wodór, to przyszłość!


Soviet zakręcił kurek, no i co, no i pstro, kuku nam nie zrobi, przygotowania do sytuacji trawały od 2015! Gdyby rządziły Tuskoidy, bylibyśmy w czarnej d! Ciekawe, ciekawe, pierwsze odmowy płatności w rublach(nie tylko Polska), powinny wpłynąć na systematyczną deprecjację sztucznie viagrowanego "ptaka"


Jak kupczono Polską, horror!

Frontowe wieści

Zdaniem ekspertów, wojna toczy się z mozołem, ale powoli, powolutku, ze skutecznością prymitywnego tarana Soviet zdobywa ukraińskie terytoria. 
Nowy ruski głównodowodzący jest realistą, porzucił rojenia o nadzwyczajności i sile "drugiej armi świata", stosuje prymitywną metodę Żukowa, najpierw ostrzał rakietowo artyleryjski, potem natarcie. Czyli total wojna po której zgliszcza jeno i płacz matek oraz dzieci. No cóż wojna brutalna jest i tylko skuteczność się liczy! Pod piekielną nawałą ogniową, Ukraińcy cofają się krok po kroku, wszak nie mogą  pozwolić sobie na wielkie straty.
I tak to się toczy. Aby osiągnąć sukces, zwycięstwo, nie można bez przerwy bronić swych rubieży, w pewnym momencie trzeba przejąć inicjatywę strategiczną i przejść do ataku! Jeśli Ukraina nie dostanie czołgów, artylerii i rakiet, ciężko będzie! Ech!


PS. Wciąż mam cichą nadzieję na ukraińską siurpryzę, tak w okolicach Dnia Pabiedy!  


2022-04-26

Kontrolerzy z GRU?

W temacie tzw. Kontrolerów, że agentura GRU, no cóż z pewnością macki do tej pory nie zostały ucięte! Ja się tylko pytam, co na to Panowie z Kontwywiadu?!
Soviet ledwo dyszy, ima się więc wszelkich sposobów na wyhamowanie niuchronnej katastrofy!




2022-04-24

Porannie

Czas płynie, wiadomości z frontu zastopowały, Soviet próbuje, Soviet atakuje, ale sukcesów póki co niet! Dzięki Bogu, ale z papki medialnej niewiele wynika, czysty bełkot. Czy obecna wielkanocna dla prawosławia niedziela, przyniesie nam jakąś siurpryzę na miarę zatopienia Moskwy?
Ech, chciałoby się! 


Kurs rubla, jest również wypadkową zapotrzebowania rzeczywistego na tą śmieciową walutę, a niektórzy ugięci, kupują ptaki,  aby płacić Sovietii za gaz i ropę, no cóż też można.
Najciekawszy list "intelektualistów" z Germanii, aby czym prędzej zakończyć wojnę nie dozbrajając Ukrainy, wtedy Kijów sam się podda! Soviet agentura na zachodzie trzyma się mocno(póki co)! 
Swoją drogą można to odbierać jako kolejną rozpaczliwą próbę Putina na zakończenie dobijającej Sovietię wojny.



Ponoć w Rosji, zachwyt, poparcie i ogólnie euforia prowojenna! KUPAmięci, na początku każdej wojny, społeczeństwo jest zachwycone, w ramach klęsk i ofiar, przychodzi otrzeźwienie.
Wszak Hitler też miał prawie stu procentowe poparcie narodu!


Brawo, brawo, brawo, do końca życia oglądać się będą za siebie!

2022-04-23

Mantra!

PEKIN zburzyć,
Saski odbudować!
Zakasać rękawy,
Czasu nie marnować!

Mały językoznawca

I jeszcze malutki, drobniutki wtręt językowy. 
„Na Ukrainie” czy „w Ukrainie”? 
Oczywiście to pierwsze!
Ponadto, hadko słuchać, „MIG dwudziesty pierwszy”, wszak to ruska kalka językowa, po polsku to „MIG dwadzieścia jeden”.
Dla odmiany i w zupełnej odwrotności, dawne aparatczyki zawsze mówią „radziecki” miast historycznego i ogólnie przyjętego wśród patriotów rusycyzmu „sowiecki”, przy okazji zawsze podpierając się czystością polskiej mowy! Wszak „sowiecki” dla nich brzmi pejoratywnie. 
Ech, język przewrotnie giętkim jest  :-)

Tryndy?

Spodglądnąłem dziś na wczorajsze notowanie rubelka, pnie się w górę aż miło! Za dolara winszują 75 ptaków, a złoty kosztuje 17! No cóż, wojna wzmacnia moskiewską walutę! Mimo ogromnych kosztów, sankcji i strat wojennych, siła pieniądza mówi sama za siebie, Sovieci jesteście wielcy!
Ha, ha, pozornie, to tylko gry giełdowe! Im dłużej ruscy macherzy sztucznie pompują swą bezwartościową walutę, tym mniej prawdziwego pieniądza w kremlowskim skarbcu! Z dużą satysfakcją obserwuję rublowe wzrosty i cierpliwie czekam na potężne tąpnięcie! Reanimacjo trawaj jak najdłużem, tym większy upadek będzie! Zapyta ktoś po kiego grzyba im to, ano dla potrzeb wewnętrznej propagandy, że rozpierducha, to "operacja specjalna" jeno oraz dla mydlenia oczu naiwniakom oraz jako argument dla cichych zwolenników, którzy już mówią, trza paktować z Putinem, bo wojna nie naruszyła jego wielkości! Pozor i ułuda, a wewnątrz skrzek zarzynanych miliarderów i ich rodzin, którzy już łożyć nie chcą na wojnę!

Soviet agentura w Niemczech listy pisze! Ostatecznie, za bezdurno forsy z Moskwy nie biorą! Ruki po szwam i do roboty:-)))


W trynd wojenny wpisuje się moja ulubienica, Japonia! Póki co półgębkiem, ale pierwszy raz odważniej upomina się o Terytoria Północne! Za chwilę ruszą się inni, aby odzyskać zagrabione! 
Poczekajmy, poczekajmy:-)


Spogądam na wczorajsze raporty covidkowe, "pandemia" wciąż szaleje w krajach najbardziej sanitarystycznych, w takiej Australii, dzień w dzień, ok. 50 tysięcy nowych grypowiczów, że o Niemcach lepiej nie wspominać, tam średnia dzienna wciąż ponad 150 tysięcy! Natomiast u nas systematycznie spada, czemu? Proste, bez naparzanki medialnej, ludziska choruję, ale się nie testują, traktując infekcję jak zwykłą grypę i bardzo dobrze.
Czy jest szansa rozliczyć bezrozumną gawiedź szaleńców z tzw. Rady Medycznej z jej oszalałym szefuńciem Horbanem, bardzo wątpię!
Dla porządku warto przypomnieć, że tam gdzie szpryc było najmniej, jak np. w Bułgarii czy Rumunii, problem grypowy nie istnieje!

No i na koniec niezmiennie, zburzyć PEKIN, a budulec przeznaczyć na Pałac Saski!

2022-04-21

Cynik!

Pryncypialny rusofob,
I adwersarz Angeli!
Tak ponoć kumotrowie,
Go w Brukselii widzieli:-)))



Najdroższy gaz w świecie,
Przemyt paliwa z Sovieta,
Kooperatywa służb,
To Tuska największa zaleta.

PS. Wszystko, wszystkim, miłość do Niemca, nieporadność w rządzeniu, ale żeby zacieśniać współpracę pomiędzy polskim wojskowym kontrwywiadem a cywilnym sovieckim FSB, to trzeba być niespełna rozumku!

2022-04-19

Crazy Horse!

Jak nazwać Mecenasa,
Co chciejstwem zakręcony?
Naiwniak od kolebki,
Czy może Koń Szalony?


PS. Konia z Lisem odloty,
Wypowiedź bardzo szczera!
Jak Bóg kogoś nie kocha,
To mu rozumu odbiera:-)))

Smród!!!

W polskich sądach smród! Kolejne dwie tłuste ryby, bez cienia empatii! Pech chciał, że je sfilmowano!
Motocyklista zapewne z pewnością gnał na złamanie kraku i sam sobie jest winny, jednak błyskawiczny odjazd, gdy nie wiada, czy ofiara żyje, a może jednak jest szansa na reanimację i każda sekunda się liczy, by wezwać helikopter! To już horrendalnie inna sprawa! Stawiam sie w sytuacji, owych Cuchnących Ryb, ja z pewnością bym stanął, jak przypuszczam, większość świadków podobnego zdarzenia, toć to ludzki odruch, zwyczajna sprawa, wręcz podświadoma potrzeba niesienia pomocy bliźniemu!
Śmierdzące Ryby odjechały, a że je sfilmowano, to i "szykany" się zaczęły!
Ech, ech, takie osobniki wydają wyroki w imieniu Najjaśniejszej Rzczpospolitej, straszne! 
Uwolnić Sądy od tego smrodu, Panie Ministrze Sprawiedliwości, Panie Premierze, Panie Prezydencie, opcja zerowa na najwyższych stanowiskach sędziowskich, to jednyne antidotum na zarazę!

2022-04-18

Chińczyki robią bokami!

W oficjalnych raportach z Chin, covidek na poziomie niższym niż u wciąż zadżumionych Niemców. Cóż z tego, skoro przedostające się np. z Szanghaju relacje, porażają! Zamknęli milionowe miasto w wielkim więzieniu i do tego nie karmią! Można, można! Moja ocena, Chiny targa potężny kryzys, którego ślepi i kompletnie głusi analityczy, a tym bardziej media nie dostrzegają! Zblichtrowany blaskiem wielkich miast, SYF się sypie!
Chiny to druga Sovietia, tyle że spotęgowana do sześcianu! Jak długo będą mogli utrzymać w ryzach zdławione społeczeństwo? Pewno długo, bo ludzie tam,  to zniewolona masa, z oderwaną przez Mao głową!
Patrzę, obserwuję i z dużym zaciekawieniem spoglądam na Japonię, bo tam prawdziwy Tygrys już pręży się do skoku!




2022-04-17

Friedman wg Golonki

Pan Wojciech Golonka cytuje Miltona Friedmana, jednego z najwybitniejszych analityków amerykańskch, czemu wybitnego, bo jemu zwyczajnie się sprawdza! To nie Henry Kissinger, czy nie przymierzając Zbigniew Brzeziński!
Niestety Pan Golonka, swe "kiełabsiane" wywody mocno, ale to bardzo wypacza, wręcz wpada w narrację moskiwicińską! 
Ameryka uderza w Moskwę, systematycznie zminiejszając jej strefę wpływów, to narracja nie Friedmana, ale Golonki. Problem w tym, że to Sovietia Putina rozpycha się od czasów wojen w Czeczenii i próbuje niskim kosztem,  odbudować Imperium. Ameryka stoi (stała) biernie się temu przyglądając!
Tezy Friedmana, Niemcy w kooperacji z Rosją, to największe zagrożenie dla Ameryki! Tak, tak, tak!
Od chwili objęcia władzy przez Putina miłość obu wrogów(Ameryki) rozkwitła bujnością niespotykaną. Niemcy za nic sobie barały ostrzeżenia, wręcz parły do współpracy, Nord Stream Jeden, Dwa, wszak to tylko biznesy!
Szczęściem od Pana Boga, ta kooperatywa znalazła swój jakże krwawy koniec w Tłusty Czwartek 2022 r.
Golonka mówi, Polska obrała kierunek "amerykański", ale dla nas to może skończyć się nieciekawie, wszak jeszcze nie wiadomo jak się to wszystko potoczy!
Półprawda! Wszak prowadzenie polityki, mądre sterowanie państwem, to chwytanie okazji, korzystanie z nadarzajcych się momentów historycznie korzystnych! Tak jest w tym przypadku!
Soviet na własne życzenie, rozpętał wojnę, Ameryka tę grę podjęła i z biernego obserwatora przeszła do słabego, póki co oporu! To Putin przelicytował, a nie USA poszły va banque!
Golonka mówi, Ameryka jako najpotężniejszy gracz, może nas opuścić i wtedy zostaniemy z ręką w nocniku! Ha, ha, a jaki mamy wybór? Czy powinniśmy się biernie przyglądać agresji naszego największego wroga, przy bierności drugiego, czyli Niemiec. Hm, a może warto skorzystać z okazji i rękoma dzielnych Ukraińców, pogrążyć na wieki kałmucką zarazę? Osłabiając zarazem Niemcy!

Artykuł z internetowego Do Rzeczy, opublikowany w Wielką Sobotę, tj. 16 kwietnia 2022

Słowa pewnego znanego amerykańskiego geopolityka wywołały u mnie wrażenia, które trudno opisać inaczej, niż za pomocą wyświechtanej formuły, przypisywanej Bismarckowi – że ludzie nie powinni wiedzieć, jak się robi kiełbasę i politykę
Otóż wypowiedzi George’a Friedmana porównałbym właśnie do zwiedzania masarni, w której wyrabia się amerykańską hegemonię. A choć jego prelekcja miała miejsce już siedem lat temu, daje ona cenny wgląd do obecnej wojny rosyjsko-ukraińskiej. George Friedman był do niedawna postrzegany w Stanach Zjednoczonych jako nec plus ultra geopolityki, człowiek, który widzi przyszłość bez potrzeby odwoływania się do kryształowej kuli; być może dlatego, że sam tę przyszłość poniekąd wyznaczał, podobnie jak czynił to Zbigniew Brzeziński.

Piszę „do niedawna”, dlatego, że w 2015 r. opuścił on zarząd założonej przez siebie w 1996 r. prywatnej agencji wywiadowczej Strafor, zwanej „cieniem CIA”, a jego obecna praca w think-tanku Geopolitical Futures zdaje się bardziej emerytalnym hobby zasłużonego politologa. W każdym razie wykład pt. „Europa: skazana na konflikt” dla Chicagowskiej Rady do Spraw Globalnych w lutym 2015 r. był jednym z ostatnich, które Friedman wygłosił będąc prezesem Stratfora.

Sama prelekcja zdawała się w zasadzie niewinną, choć ma się rozumieć merytoryczną pogawędką, w której promując swoją nową wówczas książkę Friedman wskazywał na właściwe dla europejskich krajów podziały, w dużej mierze w kontekście kryzysu finansowego z 2008 r. Uwzględniał on jednak jak najbardziej sprawę ukraińską, a jego konkluzja brzmiała zresztą: „patrzcie na wystrzały artylerii na wschodzie, to są werble przyszłości”. Wykład rozkręcił się na dobre dopiero wraz z pytaniami publiczności, a pojawiający się raz po raz sardoniczny śmiech prelegenta zdawał się potwierdzać, że doświadczony masarz przedstawia bez pudrowania tajniki swego fachu lekko zaskoczonemu audytorium. W zasadzie nie były to treści zupełnie nowe, w tym sensie, że podobne aluzje zdarzają się w co bardziej merytorycznych komentarzach na temat amerykańskiej hegemonii czy bieżącej wojny rosyjsko-ukraińskiej; to, co natomiast było w nich wyjątkowe, to z jednej strony bezpośrednia otwartość, z drugiej akuratność komentarza sprzed siedmiu lat do bieżącej wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Na pytanie czy islamski ekstremizm jest największym zagrożeniem dla USA, Friedman odpowiedział: „Jest on problemem dla Stanów Zjednoczonych, ale nie stanowi on egzystencjalnego zagrożenia. Trzeba go brać pod uwagę, ale uwzględniając jego właściwą proporcję. Mamy inne kwestie polityki zagranicznej. A zatem: podstawowy interes Stanów Zjednoczonych, dla którego walczyliśmy podczas ubiegłego wieku w pierwszej i drugiej wojnie światowej, a także w ramach zimnej wojny, to relacja między Niemcami a Rosją – albowiem zjednoczeni stanowią jedyną siłę, która może nam zagrozić, i chodzi o to, aby do tego połączenia nigdy nie doszło. Mówię to jako potencjalna ofiara islamskiego terroru; nawet jeśli użyjemy wszystkich środków, akty terroru i tak będą się zdarzały (…). Zachodzą jednak o wiele poważniejsze niebezpieczeństwa”. Być może autor starał się post factum nadać pewną sztywną spójność historii Stanów Zjednoczonych w XX w., niemniej zabieg ten potwierdza, że postrzega on potencjalny sojusz niemiecko-rosyjski jako śmiertelne zagrożenie dla USA, którym nie jest w jego oczach terroryzm. Terroryzm – co warto dodać – w związku z którym w ostatnim ćwierćwieczu Stany Zjednoczone poszły przecież kilkakrotnie na wojnę. Co zrobiłyby zatem wobec jeszcze większego zagrożenia?

Zanim kolejne pytania pozwoliły prelegentowi sprecyzować ten wątek, w międzyczasie objaśniał metodę podtrzymywania hegemonii w ogóle w postaci zasady divide et impera – dziel i rządź: „USA ma fundamentalny interes w kontroli wszystkich oceanów świata. Żadna potęga nigdy tego wcześniej nie osiągnęła. Z tego powodu jesteśmy w stanie najeżdżać innych, podczas gdy inni nie są w stanie najeżdżać nas – fajna sprawa. Utrzymywanie kontroli mórz i przestrzeni jest fundamentem naszej potęgi. Najlepszy sposób, aby pokonać flotę nieprzyjaciela, to nie pozwolić, aby została ona zbudowana. Sposób, jaki Brytyjczycy stosowali, aby żadna europejska potęga nie zbudowała własnej floty, to sprawianie, aby Europejczycy skakali sobie nawzajem do gardeł. Rekomendowałbym strategię, którą przyjął Ronald Reagan względem Iranu i Iraku – finansował obie strony, aby mogły się nawzajem zwalczać, a nie walczyć przeciw nam. Było to cyniczne, z pewnością nie było to moralne, ale było skuteczne… USA nie są w stanie okupować Euroazji (…) Możemy natomiast wspierać różne skonfliktowane państwa, aby skupiały się na sobie, udzielając im wsparcia politycznego, ekonomicznego, militarnego, doradców, a w ostateczności zrobić to, co zrobiliśmy w Wietnamie, Iraku i Afganistanie – natarcie wyprzedzające (spoiling attack). Celem takiego ataku nie jest pokonanie wroga, a wytrącenie go z równowagi. Tyczy się to każdej z tych wojen, np. w przypadku Afganistanu, wytrąciliśmy Al-Kaidę z równowagi. Nasz problem polegał na tym – ponieważ byliśmy młodzi i głupi – że wytrąciwszy ich z równowagi, zamiast powiedzieć: «dobra robota, wracamy do domu», powiedzieliśmy: «oh!, ale to było proste, czemu nie zbudujemy tu demokracji?». To była chwila, kiedy demencja wkroczyła do akcji. A zatem USA nie mogą ciągle interweniować [zbrojnie] w Eurazji: interwencje muszą być dobrane i rzadkie. A kiedy już wysyłamy wojska, trzeba wiedzieć, na czym polega misja i się do niej ograniczyć, a nie rozwijać wszelkiego rodzaju psychotycznych fantazji. Na szczęście tym razem już się tego nauczyliśmy (…). Wielka Brytania nie okupowała Indii – wzięła różne indyjskie stany i zwróciła przeciw sobie, udzielając im wsparcia brytyjskich oficerów. (…) Imperia, które były bezpośrednio zarządzane przez samo imperium, upadły, jak imperium nazistowskie. Nikt nie ma tyle władzy, to kwestia sprytu”. Naginając nieco historię imperium rzymskiego Friedman powiedział przy tym, że cesarze rzymscy rządzili mając pod sobą królów wasalów, którzy wojowaliby za nich.

Friedman został następnie zapytany przez chorwacką konsul o architekturę przyszłej Europy, na co odpowiedział: „Pytanie na stole dla Rosjan brzmi: czy zachowają strefę buforową, która będzie przynajmniej neutralna, tudzież czy Zachód posunie się tak daleko na Ukrainie, że znajdzie się 70 mil od Stalingradu, i 300 mil od Moskwy. Dla Rosji, status Ukrainy stanowi egzystencjalne zagrożenie. I Rosjanie nie mogą tego odpuścić. Dla USA ważne jest, gdzie zatrzyma się Rosja, jeśli będzie mieć Ukrainę. A zatem to nie przez przypadek generał Hodges został mianowany, aby przyjąć na siebie wszystkie pretensje [Rosjan] i mówi o pozycjonowaniu wojsk w Rumunii, Bułgarii, Polsce i krajach Bałtyckich. To jest intermarium od Morza Czarnego do Bałtyku, o którym marzył Piłsudski. To jest rozwiązanie dla Stanów Zjednoczonych. Problem, na który nie mamy odpowiedzi, to co zrobią Niemcy. Podczas gdy USA budują swój kordon sanitarny, nie na Ukrainie – na Zachód od niej, a Rosjanie próbują zrozumieć, jaki jest efekt Ukrainy w roli dźwigni, prawdziwą niewiadomą jest stanowisko Niemiec. Niemcy są w bardzo specyficznej sytuacji. Były kanclerz Niemiec jest w zarządzie Gazpromu, mają bardzo złożone relacje z Rosją. Sami Niemcy nie wiedzą, co zrobić. Muszą eksportować, Rosja nie wchłonie całego ich eksportu, a jeśli stracą swoją strefę wolnego handlu, będą musieli zbudować coś innego. Dla USA podstawową obawą są niemiecka technologia, niemiecki kapitał, rosyjskie surowce, rosyjska siła robocza, jako jedyna kombinacja, która na przestrzeni wieków piekielnie przerażała Stany Zjednoczone. A więc jak to się rozwinie? USA już położyły swe karty na stół – linia od Bałtyku po Morze Czarne. Ze strony Rosji, ich karty zawsze były na stole: muszą mieć przynajmniej neutralną Ukrainę, a nie prozachodnią Ukrainę. Białoruś to inna sprawa. Ktokolwiek powie mi, co zrobią Niemcy, opowie mi kolejne dwadzieścia lat historii. Niestety Niemcy się jeszcze nie zdecydowały. I to jest zawsze problem Niemiec. Niezmiernie mocni z punktu widzenia ekonomicznego, bardzo krusi geopolitycznie, i nigdy nie bardzo wiedzą, jak pogodzić te oba aspekty. To stała kwestie dla Niemiec od 1871 r. Niemiecka kwestia wraca na agendę – i to na nią będziemy musieli znaleźć odpowiedź”.

Na podstawie tych szczerych wypowiedzi amerykańskiej wyroczni geopolitycznej trudno nie dojść do wniosku, że dla Stanów Zjednoczonych główną stawką wojny na Ukrainie jest trwałe rozbicie partnerstwa rosyjsko-niemieckiego. Projekt ten w swych najambitniejszych planach zakładał wspólny blok współpracy polityczno-ekonomicznej od Lizbony po Władywostok, z dwoma mocarstwami atomowymi zabezpieczającymi obie flanki Euroazji – Francją i Rosją. Planach, jak wiadomo niezrealizowanych, ale powściągliwe stanowiska wyrażane przez Paryż i Berlin wskazują, że póki co zachodnie europejskie stolice nie zamierzają zrównać swej rosyjskiej polityki z linią Waszyngtonu. Dla nas podstawowe pytanie brzmi: czy po destrukcji znanego nam status quo bilans korzyści i strat w nowej, nieznanej nam jeszcze architekturze wpływów i bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej będzie dla Polski zdecydowanie korzystny? A przede wszystkim, będąc historycznie naturalną geopolityczną strefą zgniotu między Zachodem a Wschodem, czy mamy wystarczające gwarancje, że pewnego dnia nie zostaniemy poświęceni na ołtarzu amerykańskiej hegemonii, jeśli wojna na Ukrainie nie wystarczy, aby trwale uniemożliwić niemiecko-rosyjskie partnerstwo? Proszę nie mieć mi za złe, że wyciągam wnioski z wizyty w masarni, ani nie odpowiadać dziecinnie: to jaki mamy inny wybór? Można być przecież sojusznikiem USA, a nie wsłuchiwać się bezkrytycznie we wszystko to, co podszeptują doradcy ekonomiczni, polityczni i militarni, których hegemon cynicznie nie żałuje – jak wyznał Friedman – gdy idzie o podsycanie konfliktów leżących w jego interesie.

2022-04-14

Moskwa trafiona

Świetne, flagowy korabl spłonął. Wszyscy którzy mają pojęcie o soviet dowodzeniu wiedzą, cóż tam musiało się dziać po trafieniu! Jakich nadludzkich sił użyto, aby Moskwa nie zatonęła na morzu:-)))


PS. Wieczór dopisał wspaniały finał! Okręt Moskwa poszedł na dno!!! 
Symboliczny znak w Wielki Czwartek!


Trojka!

Trzy fundamentalne „sukcesy” Putina!

  1. Przekucie akceptacji(wszystkich lewaków świata) w totalną niechęć i pogardę. 
  2. Scementowanie Narodu Ukraińskiego. 
  3. Koniec mitu niezwyciężonej „drugiej armii świata”
Co do pierwszego punktu, od czasów Lenina skutecznie pracowali nad świetnym PR i to im bezbłędnie wychodziło, cała lewacja świata, kochała Sowietie do samego jej końca, a i Sovietia Putina cieszyła się wielką estymą, wszystko bęcło w kilka lutowych dni 2022. 

Punkt drugi, do czasów inwazii 2014 r. Ukraina była pół ruskim tworem z dopiero rozbudzającą się tożsamością narodową. Majdan zdziałał dużo, ale wciąż za mało, pół społeczności nadal kochało Starszego Brata, dlatego tak lekko poszło z  Krymem. Luty 2022 zmienił wszystko!

Trzy, podziw, strach, naiwna wiara w genialność ruskiej myśli technicznej i oczywiście napoleońskie zdolności soviet dowódców. Luty 2022 zmienił wszystko! 

Gdyby nie Tłusty Czwartek 2022, smród soviet propagandy rozchodziłby się jeszcze latami, a upadające państwo, rozsypywało powoli, powolutku.
Putni, jednym ruchem, zmienił wszystko! Dla przypomnienia, oficjalna data powstania ZSRS, to 30 grudnia 1922! 
Hm, czy dotrwają do setki? Miejmy nadzieję, ze nie! Czego sobie i Państwu życzę!



PS. Dodatek frontowy, bierząca analiza Generała Skrzypczaka.

2022-04-12

Dzień Kosmonauty!

Dzisiaj Dzień Kosmonauty! Z tej też okazji Wołodia z Saszką o Księżycu roili!
Ech, ech, mają rozmach sssyny:-)
Hm, brednia nie kosztuje!

PS. Soviet rakieta+Księżyc+Białorusin = Cud Techniki:-)


2022-04-11

Ruś wojenna

Nie odkrywam Ameryki, eksperci są zgodni, Rosja to wojenny nieudacznik! 
Ten kraj, to militarna komprmitacja, dowódcy wojskowi, byli i są bandą prymitywów, a żołnierz rosyjski, to mięso armatnie zmuszane, wręcz zaganiane do walki!
Wszak nawet Kutuzow pod Moskwą, wojny nie wygrał, Napoleona pokonał Generał Mróz! 
Hitler, choć rzucił się na bestię z dziesięciokrotnie słabszym uzbrojeniem w Sowietię wszedł jak w masło!
Wychwalany pod niebiosa Żukow, w rzeczywistości był sadystą i rzeźnikiem swych ludzi! 
Żołnierz sowiecki, gdyby nie oddziały zaporowe NKWD, do Berlina by nie doszedł! Żukow batalię wygrał za sprawą niewyobrażalnej rzezi swych podkomendnych! 
Ten kałmucki zbrodniarz, poświęcił miliony, by osiągnąć Zwycięstwo! Planowanie strategiczne, a nawet taktyczne nie istniało, sztaby armijne nie miały nic do powiedzenia! Masy sołdatów idące fala za falą, w końcu osiągały swój cel! Nawet bezduszny z natury i ślepo wykonujący rozkazy żołnierz niemiecki, widząc taktykę przeciwnika, zaczynał mieć dość, masy trupów koszonych na rubieżach niemieckiej obrony, morze krwi, kruszyły najtwardsze sumienia! 
Głównodowodzący Żukow, problemów z tym jednak nie miał!!!
Wcześniejsze bajeczki o genialnym, ale bezmyślnie zgładzonym "wizjonerze" wojskowości Tuchaczewskim, to zwykła hucpa! Ten skomprowmitowany w Wojnie polsko - bolszewickiej generał, wsławił się przede wszystkim, okrutnym pacyfikowaniem wewnętrznych buntów chłopskich. 
Szczytem jego profesjonalizmu, było potraktowanie protestujących wieśniaków, gazem bojowym.
Powie ktoś, to tylko słowa, to dywagacje jeno, ale Rosja - Sowietia - Sovietia, to kraj silnej armii! Bujda na resorach i pic! Od setek już lat, azjatycki system zarządzania państwem, rzutuje również na armię! Bezrozumnie sadystyczne dowodzenie, wykorzenianie wszelkich prób samodzielnego myślenia i co najważniejsze, rozkłądająca armię jak i całe państwo korupcja!
Baty jakie dostaje w obecnej Wojnie, "DRUGA ARMIA ŚWIATA", to pokłosie chorego i wciąż funkcjonującego systemu zarządzania! Władcy tego kraju, przez wieki nie nauczyli się niczego! 
Jedyne w czym brylują, to propaganda! Gnicie i smród rozkładu, przykrywają malowniczymi defiladami i paradami, oraz propagandą o swej wspaniałości i sprawności! 
Dopiero Wojna z Ukrainą okrutnie zweryfikowała ten pic!
Spójrzmy na historię, bo postawioną wyżej hipotezę o systemowym gniciu armi,  należy podeprzeć dowodami.
Cytaty z Wiki, nie koniecznie solidnej w przekazie wiedzy wszelakiej, ale w tym przypadku prawdziwej - pogrubienia i podkreślenia, moje.
  1. Wojna KrymskaWojna krymska – wojna między Imperium Rosyjskim a Imperium Osmańskim i jego sprzymierzeńcami, tj. Wielką Brytanią, Francją i Królestwem Sardynii, toczona w latach 1853–1856. Wojnę wywołała rosyjska ekspansja, a Rosja przegrała ją w wyniku starcia się ze sprawnymi i dobrze wyposażonymi technicznie armiami państw zachodnich oraz w wyniku wewnętrznej korupcji i kradzieży w administracji cywilnej i wojskowej. Dodatkowo broniący się na Krymie Rosjanie ponieśli większe straty w ludziach od atakujących, co dowiodło dużych dysproporcji w umiejętności organizacji działań wojennych. Był to pierwszy konflikt zbrojny mocarstw europejskich od czasów napoleońskich.
  2. Wojna rosyjsko-japońska wojna pomiędzy Imperium Rosyjskim a Cesarstwem Japonii, toczona w okresie od 8 lutego 1904 do 5 września 1905 roku na Dalekim Wschodzie, zakończona traktatem z Portsmouth (5 września 1905) i zwycięstwem Japonii, która dzięki temu awansowała do grona światowych potęg. Japońska armia o stosunkowo małym doświadczeniu bojowym uzyskała miażdżące zwycięstwo nad siłami Rosji, co było dużym zaskoczeniem dla wielu obserwatorów konfliktu. Poniżający szereg klęsk armii rosyjskiej w ogromnym stopniu przyczynił się do niezadowolenia społecznego w Rosji i był główną przyczyną rewolucji w 1905 roku.Wojna była poważnym konfliktem zbrojnym oraz jednym z lokalnych konfliktów wybuchających przed I wojną światową. Oba państwa od dłuższego czasu prowadziły politykę ekspansyjną na terenach objętych późniejszymi walkami, a wojna została rozpoczęta bez wypowiedzenia japońskim atakiem na rosyjską bazę morską w Port Artur (obecnie Lüshunkou w Chinach). Początkowo działania były prowadzone głównie na morzu. Upokarzająca przegrana była wynikiem niewydolności rosyjskiego systemu sprawowania władzy oraz ogromnych malwersacji i kradzieży po stronie rosyjskiej. Japonia zahamowała rosyjską ekspansję w Azji Wschodniej i uniemożliwiła Rosji przejęcie kontroli nad Mandżurią. W wyniku wojny po obu stronach zginęło i zmarło około 120 tys. osób.
Oczywiście to tylko wycinek, ale jakże poglądowy. Dla porządku dodać należy że na przestrzeni XVIII i XIX w. Rosja prowadziła prawie permantentnie wojny z Imperium Osmańskim i większość tych zamgań wygrała. Jednak odbyło sie to za sprawą bitnej i jakże zaangażowanej ideowo społeczności bałkańskiej.
Wojny prowadzone z wykorzystaniem sił rosyjskich, były przez Rosję, boleśnie przegrywane. I tak się dzieje do dzisiaj.

Pora na podsumowanie! Hurra optymizm, że rusek jest słaby i pobić go można, zgadza się! Tylko obecny rusek ma za pazuchą bombę atomową!
No cóż, niestety tak jest! Jednak to co zgotwał nam Putin, jest oznaką wiąż nieokiełznanych apetytów, tej chylącej sie ku upadkowi dziczy! Szantaż atomowy wisi nad światem jak miecz Damoklesa! 
Aliści,  ekspansji dzikiej hordy nie powstrzyma się ciągłymi ustępstwami! Kiedyś nałeżo powiedzieć, DOŚĆ! 
Dzięki Panu Bogu Najwyższemu, tak też sie stało! (Ha, ha, innego zdania jest Franc z Watykanu!)

PS. Wracając do "bieżączki", dzicz rozpoczyna właśnie,  decydującą rozgrywkę o Donbas i Ługańsk. Jak zakończy się Wielki Tydzień?! Jaka będzie najbliższa Niedziela, która ze stron świętować będzie "Woskriesienije"?!


2022-04-10

Upokorzeni?!

Dziś wybory we Francji, a tam dwoje kandydatów, nadpobudliwy, bezczelny, kogucik i stonowana dama. Damę przedstawiają jako ultranacjonalistkę, ale naszego Naczelnika, a nawet ostatnio Morawieckiego, też malują w podobnych barwach, więc spoko, Maroko!
Kto zwycięży w drugiej turze? Dla oczyszczenia atmosfery, dobrze by było aby Madame Le Pen, ale, ale, szale się równoważą, więc do końca nie wiada. 
Na francuskie wybory spójrzmy, a jakże, przez pryzmat Wojny, bo podobno Madame zakochana w Putinie?!
W przypadku Francji, aspekt miłosny do Rosji, czy putinowskiej Sovietii jest wciąż ten sam od wieków, oni ten kraj kałmucki kochają miłością naiwniaka! Ba wciąż widzą w owej azjatyckiej tyranii, państwo skrzywdzone, naród odrzcony, kraj upokorzony! Czy to za Cara, czy po rewolucj, kiedy to "biedni" arystokraci znajdowali schronienie na Lazurowym Wybrzeżu, czy za Putina, gdy ze zrozumieniem podchodzono do mocarstwowych wybryków, upadającej satrapii. "Wielki", upokorzony kraj, którego nie wolno drażnić, ale podchdzić ze zrozumieniem! Nie bez kozery, to właśnie Macron, cichcem dozbarajał łotrów Putina w najnowocześniejsze elementy uzbrojenia! Skorupę czołgu, czy wozu bojowego, albo okrętu, wybudować łatwo, ale wyposażyć to wszystko w nowoczesne "oczy, uszy i żądło", tego już prymitywny kałmuk nie potrafił i nie potrafi!
Ad rem zatem, dla upokorzenia butnych Żabojadów i dalszego "upokarzania", "biednych" Sovietów, dobrze by się stało, by w drugiej turze wygrała Marie Le Pen! Wtedy dopiero okaże się jaka z niej "rusofilka":-)

2022-04-09

Jeśli nie dziś to kiedy?!

Wysadźmy PEKIN,
Bo rodzi niesnaski!
Cegłę przeznaczając,
Na Pałac nasz Saski!

Kursy i notowania

Spojrzałem wczoraj na wieczorny kurs rubelka. No cóż ptaszek trzyma się mocno! Niczym samotny Putin przy trumnie Żyrinowskiego!


Za dolara Soviet zapłaci 76 rubli, a za złoteg coś około 19! Dla przypomnienia, po wybuchu Wojny, wartość ruskiej waluty spadła w przepaść i osiągnęła dno 9 marca na poziomie 120 ptaszków za dolara i prawie 32 rubli za złotego!
Cóż takiego się stało, że ruski ptak, mimo sankcji, mocnego wojennego lania i totalnego upadku gospodarki, powstał z martwych, niczym Feniks z popiołów?!
Odpowiedź prosta jak demokracja socjalistyczna, ruskie spece od finansów dwoją się i troją, aby podtrzymać wysokie loty swego koliberka.
Jak to jest możliwe, że na niezależnych światowych rynkach finansowych, coś co winno zwiotczeć trzyma się mocno, wszak w świecie finansiery twardość transakcji się liczy i nikt nikomu łaski nie robi!
Proste jak konstrukcja sierpa i młota, ruskie same od siebie kupują ruble, przeznaczając na to jakże cenne dolary!
Gdzie sens i logika, po kiego grzyba taka bezrozumna rozrzutność?
Znowu proste jak myśl Lenina! Trwa gra pozorów, dla potrzeb zmylenia ruskiej gawiedzi! 
Wszak w kremlowskiej narracji, to wciąż nie Wojna, a zwykła "operacja specjalna" i generalnie nic się nie stało, oprócz zupełnie niezrozumiałego wrzasku całego świata podjudzanego przez wredną Amerykę!
Szkopułek mały, że nie wychodzi, ale, ale, Caruś wciąż ma nadzieje na wyjście z twarzą z całej rozpierduchy!
Kijów póki co odpuścił, ale przed Dniem Pabiedy, zwycięstwo jakieś być musi, a społeczność ruska omamiona propagandą, wzmocniona dobrymi notowaniami własnej waluty, wciąż wierzy w Cara i jego misję denazyfikacyjną!
Ładują więc resztki twardej waluty w wykup makulatury, w skrytości ducha wierząc w spektakularne zwycięstwo w Donbasie i Ługańsku!


Ba nawet głównodowodzącego zmienili, sprowadzając z Syrii kolejnego wypasionego generała! Czy owy, okaże się nowym Kutuzowem? 



No cóż mam nadzieję, że nie, a po spektakularnej porażce, rubelek spadnie jeszcze niżej, czyli na pozim 150, a może nawet 200 za dolara:-)
W oczekiwaniu na bardzo ważną bitwę tej Wojny (być może rozstrzygającą), z rozbawieniem obserwuję rynki finansowe i desperackie kombinacje reanimacyjne, sovieckich macherów giełdowych.

PS. Na koniec z innej beczki, o mojej ulubionej europoseł, Jerzy Karwelis, całkiem sensownie.

https://dziennikzarazy.pl/8-04-czy-mozna-obrazic-polski-sad-zalezy-komu/ 

2022-04-07

Cytatka

Fragmencik i link, do oczywistości, że to nie Orban, a Niemcy są sprawcą tego co miażdży, poraża, tak po raz kolejny Niemcy!

Tak jak napisałem – Orban niczego nie może zaoferować Rosji, bo Węgry na nic wpływu w Europie nie mają. Tak samo, jak żadnym rosyjskim pomocnikiem nie są Salvini i Le Pen, bo oni nawet u siebie w kraju o niczym nie decydują. Za to Niemcy mogą zaaferować Rosji z wiadomych względów niemal wszystko. Jednocześnie nigdy sobie nie pozwolą na to, aby spadło na nich publiczne odium pomocników zbrodniarza, więc w tę rolę wpychają Węgry.

Ta sama strategia ma miejsce na polskim podwórku za sprawą Platformy Obywatelskiej. Żaden inny rząd w Europie, oprócz oczywiście niemieckiego, nie był przez lata bardziej proputinowski niż rząd Donalda Tuska. Co naturalnie nie dziwi, bo rząd Donalda Tuska był wyłącznie wykonawcą niemieckich interesów na wschód od Niemiec.

Przypomnijmy tylko, że to minister spraw zagranicznych PO, czyli Sikorski zapraszał Rosję do NATO. To rząd Tuska zakładał nam jeszcze większe energetyczne kajdany niż robiła to w tym czasie Europa (gazowa umowa Pawlaka do roku 2037 unieważniona przez Komisję Europejską). To dla rządu Tuska swoistą racją stanu było niszczenie własnego prezydenta w osobie Lecha Kaczyńskiego, tylko dlatego, że był on politykiem niechętnym Rosji.

2022-04-05

Tylko Zwycięstwo!

Dla Polski, wojna z Sovietią, a pośrednio z ponad trzydziestoletnim sojuszem Sovietii z Niemcami, to sznasa na prawdziwą niepodległość! Jeszcze kąsają, jeszcze tulejują, żurkują, lisują, ale forsy coraz mniej, bo wojna kosztuje, a i Niemiaszki robią bokami z uwagi na wewnętrzne problemy.
Wspierać Ukrainę, bo wiadomo że nikt im w zycięstwie nie pomoże, świat chce powrócić do "normalności", powrócić do handelku z Rosją! 
Dlatego wielce istotnym jest czas najbliższych tygodni, kiedy to na naszych oczach rozegra się ostateczna bitwa tej wojny, bitwa o panowanie w Donbasie! Jeśli przegra ją Putin, to już po nim! Jeśli polegnie tam Ukraina, to będziemy mieć zgniły kompromis i dążenie Zachodu do jak najszybszego zakończenia konfliktu!
Poniżej link do rozsądnego artykułu w temacie Wojny, a takich w przestrzeni medialnej jest naprawdę niewiele!

2022-04-04

Fidesz i inne

Przy poniedziałku warto odnotować miażdżące zwycięstwo Orbana! Nie pomogły zagrzewające do boju podróże Tuska:-) Żart oczywisty, świetnie spuentowany przez Victora, że Tusk to współczesny Jonasz. Czy w naszym kraju, za ponad rok, będzie tak świetnie? Pożyjemy zobaczymy!
Niestety u nas bolesnych naiwniaków, mocno podatnych na bełkot propagandy, Gazet Wyborczych, Polityk i innych Newsweeków jest o wiele więcej! 


Poniedziałkowe nowości, Niemiaszki znoszą prawie wszystkie restrykcje covidkowe, choć w kraju wciąż grypowy armagedon, średnia dziennych zachrowań, to ponad sto pięćdziesiąt tysięcy! Wniosek tylko jeden, "najlepsi medycy na świecie" są w czarnej dziurze, izolacja, którą stosowali do wczoraj nie przyniosła efektów, więc cichcem, cichcem, odtrąbiono odwrót, mimo "szalejącej zarazy"! 
Ciekawostka z Hamburga, w zeszłym tygodniu w ichnich sklepach nawet papier toaletowy był reglamentowany! 
Dla przypomnienia, nasi wybitni wirusolodzy celebryci, garściami czerpali z niemieckich doświadczeń i nam również proponowali podobną izolacyjną terapię!


2022-04-03

CPK!

Wojska Obrony Terytorialnej, Centralny Port Komunikacyjny, Baltic Pipe, Przekop Mierzei. Fundamentalne dla strategii kraju przedsięwzięcie, gdyby oPOnenci rządzili, bylibyśmy w czarnej dziurze! 
O takich "drobiazgach" jak diametralne przeorientowanie strategii obronnej z wielkim naciskiem na zwiększenie i unowocześnienie armii nawet nie warto wspominać!
Płynięcie jak ekskrement z prądem polityki Merkel, było domeną krajowych szkodników, Pan Bóg nas chroni, Opatrzność czuwa! 
POkraki typu Tusk, Sikorski, Lewandowski i cała pomniejsza czereda, zniknąć winna z polityki na zawsze!




PS. Przy okazji, wielki krzyk opozycji i protesty w sprawie odbudowy Pałacu Saskiego! Argument "Czaskosia", zaburzy stan obecny do którego przywykliśmy! No cóż nie warto odbudowywać zmiażdżonej przez Niemców Stolicy, bo Grób Nieznanego Żołnierza, jedyna pozostałość po Pałacu Saskim, to pamiątka wojenna! Prawda że pyszne w swojej głupocie?!

Kobitki i jeden chłop!

Iga Świątek pierwszą rakietą świata!!! Świetne zwycięstwo w Miami i wielki honor! Dziewczyna ma kosmiczny potencjał, bo młoda jest i wszystko przed nią! Za chwilę wielkszlemowe,  Paryż i Londyn, najważniejsze turnieje tej połowy roku, zobaczymy jak zagra!



Anna Netrebko, sopran! Najpierw poparła Putina, a teraz kiedy kontrakty operowe i koncertowe szlag trafił, potępiła Wojnę! Ha, ha, ha, ale swoi się na kobitę poobrażali i odwołali syberyjskie występy, ech, soviecka dusza!


Depardiewicz obraził się na swego przyjaciela, no cóż, lepiej późno niż wcale!

2022-04-02

Baryłki

Na biznesowej mapie świata, powiało normalnością! Rubel który na początku Wojny, osiągnął dno, czyli 130 rubli a USD, czy 30 rubli a PLN,  odrobił straty z przed najazdu i na wczoraj wieczór mamy odpowiednio 80 i 20! Kombinajcje Putina z rublowymi płatnościmi za kopaliny przynoszą chwilową stabilizację. Czemu chwilową, bo to mieszanie w pustym garze jeno! 
Józio Brandon uwolnił rezerwę baryłkową, Japonia swoją i cena ropy opadła do setki za beczułkę, a to dopiero początek obniżek!
Nie bez kozery Ławrow, świńskim truchtem poleciał do Indii i w mocno skundlony sposób zabiega o otwarcie tego rynku na ruską ropę. Dlaczego skundlony? Spojrzałem w telewizor, a tam Siergiej za stołem negocjacyjnym, pokraczną ANGIELSZCZYZNĄ czyta z kartki do hinduskiego ministra!!!
Ludzie, do tej pory nie spotykane, aby Najważniejszy Minister "Imperium", w rozmowach z zagranicznymi partenerami posługiwał się innym językiem niż rosyjski. To był swego rodzaju pokaz wielkości, symboliczny przekaz ruskiej buty! Skoro nawet Ławrow musiał przemówić językiem swych wrogów, to świadczy o okrutnej rzeczywistości z jaką musi się zmagać obecna Sovietia! 
Jasne, że propaganda umiera ostatnia, ale takie drobne sygnały, wskazują, że jest ciężko, a zapewne będzie jeszcze gorzej:-)))

PS. Ławrow po angielsku dukał jak nie przymierzając uliczny handlarz badziewiem z okolic Marakeszu. Chyba w tym momencie obrażam ulicznego sprzedawce:-) 
 

2022-04-01

Kwietniowe luźności

Jako że już kwiecień, 1 kwietnia, to wkurzać się trzeba! Tak, tak, na pogodę! Co roku ta sama śpiewka! Wszak żyjemy pod specyficzną szerokością geograficzną, że narzekać nie należy, bo gdyby nie prąd zatokowy, byłoby jeszcze gorzej, jak nie przymierzając na Labradorze, brrr!
Jednak przyznać muszę, że mimo lat wielu na karku, wciąż pogodzić się nie mogę! Moje optimum pogodowe, to okolice Krety, bądź Kanarów! Ech, ech, marzyć można, marzenia nic nie kosztują, a w mroźny kwietniowy poranek na grzbiet zimową jesionkę ubrać trzeba!

U Bratanków wybory, kibicuję Orbanowi, bo chłop z jajami i wie co robi! Jego stosunek do Wojny, no cóż, Madziarzy mają inną historię, inne uwarunkowania. Mały kraj, pokiereszowany, okrojony w wyniku Traktatu Wersalskiego, twardo broni swego! W dalszej perspektywie, już po zwycięskich dla Fideszu wyborach, powrócimy do bliskiej współpracy! Najzabawniejszy był Tusk, ze swym wyjazdowym, budapesztańskim poparciem dla opozycji, znowu kulą w płot!


Podziwiam Francuzów za ich archtektoniczną odwagę. Dziwiętnastowieczna, gruntowna przebudowa Paryża, wieża Gustave'a Eiffela, czy piramidki na dziedzińcu Luwru, pierwsze z brzegu przykłady, różne w swej randze, ale jakże wizjonersko trafione!


Skompromintowany Wojną, portal Bibuła, o covidku jednak z sensem, myślę że to już moje ostatnie linkowanie tego przekaźnika.

Tak będzie

Media, media, media, stekownia, grillownia, bełkot i niekompetencja! Czy wcześniej było inaczej, aj tam, aj tam, raczej nie, a jeśli tak, to...