Nie trafiłem, mówiłem wojny nie będzie! Mimo wszytko, logiczny jednak byłem i zapewne jestem, wciąż za dobrego analityka się uważam. Ech, próżność i zwyczajna pycha wychodzi!
Czemu jednak, mimo wtopy, mam dobre mniemanie o swych talentach?
Putin i jego Sovietia, funkcjonowali świetnie, doili naiwny Zachód z dienieg, sprzedając gaz i ropę! Cała rzesza tajnych agentów, płatnych pachołków oraz pożytecznych idiotów, sławiła pod niebiosa Cara i jego krainę! Niemcy, Francuzi, ba nawet Amerykanie po przegranej Trumpa, gotowi byli nieba Carusiowi uchylić! Nord Stream 2, uległość Brandona, mocne głosy o konieczności poluzowania restrykcji, ciągła ekspansja w sferze kultury i sportu! Mówiąc krótko, bezbłędny PR, wypracowywany od czasów Lenina, uświetniony przez Stalina i podtrzymywany przez następców. Żyć nie umierać współczesnej Sovietii. Nic to że za rządów Carusia, reform zero, gosopodarka i społeczeństwo w tragicznej zapaści, jednak pieniadz płynie, Car i Bojarzy wyżwić się mogą, a że lud bieduje, no cóż, lud nigdy się nie liczył!
Tak płynęły słodkie lata, naiwny Zachód oddawał pole, za polem, pieniążki płynęły, a ruskie przysłowie, wolniej jedziesz dalej zajedziesz, działało bezbłędnie.
Car wojenki malutkie prowadził, gdziś na krańcach świata, gdzie oko kamer i zainteresowanie mediów żadne! Car po każdej majowej defiladzie utwierdzał się w przekonaniu o sile swej niezwyciężonej armii.
Oto jak szbciutko pada mit, Niezwyciężonej Armi!
Car od dwóch lat z podziemi nie wychodził, przerażony groźbą zakażenia grypą! Car z głębi swych betonowych bunkrów i długich na dziesiątki metrów stołów zatracił poczucie rzeczywistości!
Nic to że kraj ku przepaści się zbliżał, nic to ze PKB kraju spadło poniżej poziomu PKB stanu Kalifornia! Z przyzwoleniem Zachodu i ciągłym dopływem świeżej gotówki, pożyć jeszcze można było z lat dziesięć całkiem spokojnie! Po kiego grzyba ruszać na wojne, po cholerkę ryzykować militarną kompromitację? Skoro, тише едешь, дальше будешь ! Prawda, ze logiczne, prawda, ze o realnej wojnie w środku Europy, zwyczajnie nie opłaca się marzyć. Wystarczy nastroszyć piórka, wojska przy granicy postawić, ceny ropy i gazu poszybują w niebo i śmietanka sama spłynie do kremlowskiego skarbac, proste i logiczne do bólu!
Jaka zatem logika mogła kierować, Carem który okazał się Szalonym Bandytą? Zamknięty w swych kazamatach, oderwany od rzeczywistości, liczył na krótką wojnę, na szybki tryumf, marzyła mu się chwała Wielkiego Wodza Odrodziciela CCCP! Przeliczył się okrutnie! Jako, ze szaleńcem nieobliczalnym jest, jak to się zakończy nie wiemy! Czy w swym szaleństwie, spróbuje sięgnąć po głowice? Wszystko jest możliwe! Jedyna szansa, to przewrót pałacowy! W ramach rozsądku, w ramach próby powrotu do świata cywilizowanego, dworzanie, dworacy, winni Cara obalić! Jednak na zawsze pozostnie on już grabarzem kraju który na krwi swych braci stworzyli Lenin i Stalin. Sovietia, Rosja już nigdy się nie podniesie, ostanie się ino słaba i strwożona Gubernia Moskiewska!
PS. Żeby jasność była, Soviet powoli, ale prze do przodu, Ukraina dzielnie się broni, im dłużej Putin nie jest w stanie osiągnąć celu, tym szanse na szybki jego upadek rosną. Jednak nawet, jeśli posiądzie część Ukrainy, to i tak ugrzęźnie i w konsekwencji zdechnie, ale smród jego truchła będzie waniał kilka miesięcy dłużej!
Ha, ha, ha, zupełnie nieświadoma koincydencja z kolejną rocznicą śmierci Stalina!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz