Lata dwudzieste obecnego wieku, to swoista dziwność nad dziwnościami, co nas jeszcze czeka,nie wiada, ale myślę, że dla mieszkających w Polsce, nadchodzą dobre dni! Ha, ha, życzeniowo, nawet bardzo!
W dość mało popularnej ostatnio tematyce covidowej, zachorwalność wciąż wysoka, a nawet bardzo w krajach które poszły w bezwzględny sanitaryzm. Szokują Niemcy na stałym poziomie ok 180 tys. na dobę, czy malutkie Austria z Australią, falujące na poziomie 20 - 40 tys. dziennie!
W naszym kraju, dostęp do informacji "pandemicznych" spadł tak nisko ze szpalt głównych, że aż trudno czasem znaleźć aktualne raportowanie. Ech, współczuję covidowym clebrytom, Horban, Simon i cała wataha pomniejszych, gwałtowne odstawienie musi boleć:-)
Na moim froncie, walki z głupotą, z dużą nonszalancją i wręcz prowokacyjnie, nie zakładam maseczki w miejscach do tego wyznaczonych, Biedry, centra handlowe, a nawet koleje, nikt się nie oburza, nikt uwagi nie zwraca! No i co, no i pstro, coraz więcej wokoło "bezmaseczkowych" Sióstr i Braci, aż miło spojrzeć, serce rośnie!
Tak na marginesie, chociaż do października jeszcze ponad pół roku, to poznaliśmy już Noblistę w dziedzinie medycyny! Władimir Władimirowicz Putin, doktor nauk o bezpieczeństwie, w ciągu 48 godzin uleczył świat z covidowej pandemii!
PS. Tak a propos, wczoraj ogłosili, że Bandyta nic nie wiedział i kategorycznie zakazywał angażowania soviet rekruta w wojnę! Jak wiedzę posiadł, polecił prokutratorom wszcząć śledztwa i winnych nisubordynacji ukarać! Soją drogą, już ośmiu generałów w trakcie tej kilunastodniowej kampanii wymienił. W Rosji i Sovietach narracja wciąż ta sama, Dobry Car i niedobrzy Bojarzy! Ech!
I jeszcze na śniadanie, Karwelis, tym razem całkiem zabawny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz