Lutowa sobota, zima, zima, zima! Nie koniecznie, ciepło za oknem wygoniło wicher z nory, zawiewa niemożebnie!
W kwestii bieżączki, czyli zajoba medialnego o Carusiu i jego pozorowaniu wojenki. Wygodnie grzać temacik, skoro Wołodia też grzeje... czołgi i śmieje się z całego świata. Hm, gdyby Ameryka miała Prezydenta, a nie Brandona, na takie igry, moskiewski pajac by sobie nie pozwolił!
Zakończenie tematu, oficjalne przejęcie, aneksja militarna, od lat okupowanych, "niezależnych" republik i koniec tematu. Świat odetchnie z ulgą, a podnieceni do granic erekcji politycy, przypiszą sobie zasługi zażegnania kryzysu.
Tak swoją drogą, „odpalenie rakiety hipersonicznej Cyrkon”, to żart swoisty! Oni tam bezawaryjnej „latarki do świecenia w dipie, nie potrafią skonstruować🤣że o maszynce do mięsa już nie wspomnę!
Hm, odwrócenie uwagi od skandalu covidowego, no cóż działa!
W sprawie najsłynniejszej choroby współczesnego świata, u Niemców wciąż armagedon, wczoraj ponad dwieście tysięcy zachorowań, maseczki, lockdown i szczepienia, dają "pozytywne"rezultaty!
W miejsce raportowania grypowego, powinniśmy zacząć obserwować, statystyki dotyczące dziennych zachorowań na choroby serca i nowotwory! Już w tej chwili, na razie półgębkiem, ale przebija się okrutna prawda o groźnych konsekwencjach szprycowania. Kula śnieżna nabiera prędkości i rośnie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz