Jak co roku, dzień francuskiego upadku, dzień który okrył hańbą Wielką Córę Kościoła.
Rewolucja, naturalna kontynuacja niemieckiej schizmy Lutra. Pochwała głupoty i zaprzaństwa, szaleństwa nienawiści.Ojcowie założyciele, zgraja Wolteropodobnych mędrków. Na gruzach Rewolucji rozbłysła jeszcze gwiazda Napoleona, ale na krótko, potem Restauracja i Republika. Cóż im zostało dzisiaj, powolne staczanie się w niewolę Islamu, jak długo to potrwa? Niebezpiecznie krótko! Żal, bo kocham francuskie klimaty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz