Co do Józia, to po w miarę solidnym zaangażowaniu w wojnę, krytykować nie wypada! Wszak Republikanie ni z gruszki ni z pietruszki stali się partią antywojenną, patrz quasi pro putinowską, ech, te zakręty polityki.
Wracam do Józia, który za rosnące ceny ropy wini jej producentów/wydobywców!
Chciałoby się przypomnieć, Panie Józiu, a któż to na początku swej kadencji zablokował ukończenie rurociągu ropnego z kierunku kanadyjskiego?! Ech!!!
Jesienne wybory do Kongresu, zmiotą Partię Demokratyczną z przestrzeni politycznej Ameryki!
PS. Józio wczoraj spadł z "rowera", nic się mu nie stało, dziarsko się uśmiechnął, choć mocno bolało!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz