Podano ostatnio, Soviet do boju o Kijów planuje wprowadzić, Kadyrowców, Wagnerowców i uwaga, uwaga Syryjczyków! Jaka musi być deperacja Bandyty, skoro sięga po takie rezerwy. Dzicy Azjaci, Najemni Bandyci, rozumiem, zaprawieni w boju, ale Arabów? Wszak po niesławnym laniu 1967 roku, wyznawcy Islamu są synonimem szwejostwa! Do tego jaki geniusz strategiczny myśleć musiał, aby wygrzanych w słońcu Afryki, wątpliwej jakości najemników, przeflancowywać w zamarznięte rejony Kijowa?!
Zginął kolejny soviet generał, jak nieumiejętna musi być soviet taktyka, skoro w ciągu zaledwie tygodnia wojny ubito już kilku generałów i to jednostek podobno elitarnych!!!
Zajmijmy się stratami, ponad 10 tysięcy! Nie wpadajmy w euforię, to liczba mocno zawyżona, na każdej wojnie straty przeciwnika mnoży się co najmniej razy dwa! Mimo to, załóżmy że po tygodniu, do worków włożyli 5 tysięcy najeźdźców! Mało to czy dużo? Dla zobrazowania strat, Amerykanie od 1964 do 1975 r w Wietnamie, stracili 58 325 żołnierzy!
Dodajmy do tego zupełny brak poszanowania ciał własnych żołnierzy, ot taka azjatycka przpadłość!
Zabitych krasnoarmiejców, ich własne czołgi rozjeżdżają na miazgę, a dwództwo nie wykazuje żadnego zaintersowania odbieraniem zwłok! Dzicz! Zupełna odwrotność US Army, gdzie bez względu na szerokość geograficzną śmierci, każdy zabity powraca z honorami do Ojczyzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz